Sąd Federalny w San Francisco ostatecznie zatwierdził ugodę, na mocy której koncern Volkswagen ma wypłacić w Stanach Zjednoczonych 16,5 mld USD odszkodowań za fałszowanie wyników emisji spalin. Na mocy ugody właściciele aut otrzymają od VW odszkodowania w wysokości od 5,1 tys. USD do 10 tys. USD. W Stanach zjednoczonych VW oferuje posiadaczom wadliwych samochodów naprawę lub odkupienie wadliwego auta oraz wypłatę rekompensaty.
W krajach UE i innych państwach wypłaty odszkodowań nie są na razie przewidziane. Prezes VW Matthias Muller argumentuje odmienne podejście do klientów po obu stronach Atlantyku różnicą w przepisach. W USA normy emisji spalin są ostrzejsze niż w Europie, dlatego naprawy są bardziej kosztowne i skomplikowane. Odkup samochodów będzie tam dobrowolny, co nie jest możliwe np. w UE. Zauważa też, że wypłata odszkodowań w pozostałych krajach mogłaby wprowadzić koncern w ogromne kłopoty finansowe.
Warto dodać, że sprawa w skali globalnej może dotyczyć nawet 11 mln samochodów z silnikiem Diesla (silnik 2.0 TDI - EA 189 produkowany w latach 2012-2015). Jednostka ta była montowana w samochodach marek VW, Audi, Seat i Skoda. Szacuje się, że w Polsce jeździ ok. 100 tys. aut posiadających ten silnik.